Mówili, że branża logistyczna nie może zostać zdigitalizowana

Branża logistyczna jest ogromna. Mówiąc prosto, za każdym razem, gdy coś jest sprzedawane lub kupowane, prędzej czy później transport jest w to zaangażowany. Sklepy internetowe, sklepy detaliczne, producenci, kawiarnie, restauracje, małe butiki, duże fabryki, kwiaciarnie... cokolwiek wymienisz - w pewnym momencie wszystkie one potrzebują usług transportowych. Nawet banki (czysto cyfrowy świat, prawda?) codziennie wysyłają dokumenty w tę i z powrotem. To jest ogromne.

Ale co dziwne, branża logistyczna jest daleka od innowacyjności. W rzeczywistości niektórzy mówią, że ciężarówka z silnikiem Diesla to najbardziej zaawansowany technicznie sprzęt, jaki istnieje. To oczywiście przesadne stwierdzenie, ponieważ większość globalnych firm transportowych ma wymyślne portale klienckie, połączenia API, złożone systemy terminalowe i załadunkowe itp. Mimo to, ogólnie rzecz biorąc, branża rozwija się bardzo powoli.

Innym aspektem jest to, że branża ta jest bardzo rozdrobniona. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w Twoim regionie działa setki, jeśli nie tysiące małych firm logistycznych. Brzmi szalenie? Mamy ponad 500 zweryfikowanych aktywnych firm transportowych zarejestrowanych na naszej platformie tylko dla regionu Estonii i nawet nie zbliżamy się jeszcze do limitów.

Dlaczego tak jest? Dlaczego globalni giganci nie wyeliminują wszystkich małych graczy? Ponieważ mali gracze są znacznie bardziej elastyczni. Często działają w konkretnym zakątku lub oferują bardzo specyficzne usługi i robią to bardzo dobrze. Prowadzi to do sytuacji, w której typowa średniej wielkości firma korzysta z usług od 5 do 20 różnych dostawców usług logistycznych. Zazwyczaj duże ilości są wysyłane z jednym partnerem; dla małych paczek jest inny partner. Do krajów nordyckich lepiej wysyłać towary z trzecim partnerem. Potem są 40-stopowe kontenery morskie z Azji, szybkie przesyłki ekspresowe na drugą stronę świata, towary delikatne, sporadycznie niebezpieczne przesyłki, małe lokalne paczki do paczkomatów i tak dalej.

Często jest to kwestia równowagi. Albo wybierasz jednego partnera logistycznego i prostą komunikację, ale nie będziesz miał elastyczności i zasięgu. Albo wybierasz najlepszego partnera dla każdego scenariusza, ale będziesz miał również ciężką warstwę obsługi na szczycie.

Tak czy inaczej, prowadzi to do wysokich dodatkowych kosztów, ale co ważniejsze, prowadzi do nieefektywnego zarządzania logistyką.

Ale wyzwania różnią się dla firm o różnej wielkości. Problemem dla mniejszych firm często jest to, jak wybrać właściwego partnera? A nawet gdzie go znaleźć? Nawet jeśli uda Ci się go znaleźć, z kim skontaktować się w różnych przypadkach?

Firmy średniej wielkości zazwyczaj mają dość dobre pojęcie, z kim współpracować. Pytanie sprowadza się do tego, jak utrzymać codzienne działania operacyjne w sposób przejrzysty i prosty.

Duże firmy często borykają się z integracją systemów między własnym systemem a firmą logistyczną. Dość łatwo jest zbudować jedno połączenie. Ale co z 10 różnymi połączeniami? A potem w przyszłym roku partnerzy się zmienią. Albo coś zmieni się w połączeniu API? Albo połączenie nie jest tak niezawodne, jak reklamowano? Albo nowy projekt potrzebuje nowego połączenia na jutro?



3PL vs 4PL


W branży logistycznej od dawna toczy się debata, czy 3PL (logistyka stron trzecich), czy 4PL (logistyka stron czwartych) jest właściwą drogą.

Szybkie podsumowanie. Model 3PL zakłada, że firma nadal odpowiada za swoją konfigurację logistyczną, ale zleca zadania transportowe i logistyczne stronie trzeciej, która może je dalej zlecać. Innymi słowy, firma nadal będzie miała dział logistyki lub osobę odpowiedzialną za negocjacje z firmami transportowymi, składanie zamówień transportowych, obsługę wszystkich pytań związanych z transportem, ale główny partner transportowy może pokryć dużą część potrzeb firmy.

Model 4PL zakłada, że firma zleca całą swoją konfigurację logistyczną na zewnątrz. Założenie jest takie, że w ten sposób firma może skupić się na swojej głównej działalności i powierzyć całe zarządzanie łańcuchem dostaw zewnętrznemu partnerowi. Innymi słowy, firma przekazuje swój dział logistyki partnerowi 4PL.

Często 4PL jest nieco wychwalany. Idea modelu 4PL istnieje od dłuższego czasu, ale w rzeczywistości nie ma zbyt wielu firm, które wybrały tę drogę. Głównym powodem wydaje się to, że firmy nie chcą oddawać kontroli nad swoim łańcuchem dostaw. W końcu wiedzą, że ich produkt jest najlepszy, a zachowanie tej wiedzy w firmie wydaje się preferowanym sposobem.



Dostawca usług IT czy broker logistyczny


Idea jednego okna do gromadzenia wszystkich przewoźników nie jest nowa. Ale ważne jest, aby zrozumieć model biznesowy stojący za tym oknem. Czy to Pulpit Logistyczny, który pozwala na digitalizację procesów logistycznych, czy to Cyfrowy Broker Logistyczny promujący określone usługi logistyczne?

Dla takiej platformy na pierwszy rzut oka wydaje się dobrym pomysłem pobieranie procentu od kwoty transakcji. To podejście wydaje się być uczciwe dla wszystkich stron - płacisz za użytkowanie i wolumen. Firmy, które mają wiele przesyłek, płacą więcej, inne płacą mniej. Małe paczki kosztują mniej, duże pełne kontenery kosztują więcej.

Ale minusem jest to, że nie wszystkie firmy logistyczne są skłonne grać na tych warunkach. Większość z nich ma bardzo rygorystyczne własne warunki. Naturalnie, kusi Cię, aby faworyzować jednego dostawcę usług logistycznych nad innym. A gdy to się stanie w oczach Twojego klienta, tracisz wizerunek niezależnego dostawcy usług IT i stajesz się po prostu kolejnym spedytorem.



Digitalizacja logistyki


Teraz, gdy omówiliśmy najważniejsze aspekty tego tematu, jesteśmy gotowi podjąć początkowe wyzwanie. Jak zdigitalizować procesy logistyczne? Mimo że wszystkie globalne firmy logistyczne mają własne portale klienckie, w których klienci mogą się zalogować i składać zamówienia transportowe, nadal muszą to robić ręcznie. Tak, jeśli masz wiele przesyłek, możesz zintegrować swój system z portalem przewoźnika. Ale co z 5 różnymi przewoźnikami, a co z 20? Co jeśli w przyszłym roku będziesz musiał zmienić partnera logistycznego? A co z tymi lokalnymi małymi przewoźnikami, którzy przyjmują zamówienia transportowe tylko przez e-mail?

Jednym z rozwiązań tego wyzwania jest www.cargoson.com

Są 2 kroki, aby skonfigurować konto Cargoson.

Po pierwsze, musisz wybrać, z którymi przewoźnikami chcesz współpracować. Często ci partnerzy są już znani, a współpraca jest dobrze ugruntowana. Ale co jakiś czas pojawiają się interesujące nowe możliwości i Twoja lista przewoźników może być aktualizowana w dowolnym momencie.

Po drugie, musisz opisać i skonfigurować umowy biznesowe z przewoźnikami. Zazwyczaj są to cenniki, zapytania o ceny, osoby kontaktowe, uzgodnione kierunki, czasy realizacji itp.

Po skonfigurowaniu konta musisz wprowadzić parametry przesyłki (skąd, dokąd, ilości towarów), a Cargoson wyszuka dla Ciebie różne możliwości wysyłki. Możesz sprawdzić szacunkowe koszty transportu, zarezerwować przesyłki, wydrukować etykiety, śledzić swoje towary lub powiadomić klientów - wszystko z jednego miejsca.

Wszystko dobrze, ale nadal jest dość dużo pracy ręcznej, możesz powiedzieć. Prawda.

Trzeci krok jest opcjonalny - możesz zintegrować Cargoson ze swoim systemem ERP. W ten sposób każdy z Twojej firmy może wyzwalać zamówienia transportowe lub sprawdzać szacunkowe koszty transportu bezpośrednio z własnego systemu biznesowego.

W Cargoson integracja ze wszystkimi głównymi firmami logistycznymi jest już wstępnie zbudowana. Wystarczy dodać własny kod konta lub klucz API do Cargoson i połączenie jest aktywowane.

Możesz również dodać swoich lokalnych małych przewoźników do listy. Możesz przesłać swoje umowy, a szacunkowy koszt transportu jest obliczany w taki sam sposób, jak w przypadku globalnych firm logistycznych. Jeśli te małe firmy nie mają jeszcze gotowego własnego systemu, wszystkie zamówienia transportowe są do nich wysyłane pocztą elektroniczną.



Następne kroki


Od samego początku Cargoson był projektem ogólnoświatowym. Postrzegamy Estonię jako nasz rynek testowy, Europę jako nasz domowy teren, a resztę świata jako wiadro fascynujących wyzwań.

Pierwszych klientów pozyskaliśmy w 2019 roku. Mimo że byli to prawdziwi klienci i prawdziwe przesyłki, nadal uważamy ich za użytkowników testowych przed premierą. Aktywną sprzedaż rozpoczęliśmy na początku 2020 roku. W pierwszym kwartale 2020 roku przez nasz system przeszło 1644 przesyłek. Rok później, w pierwszym kwartale 2021 roku, przez nasz system przeszło 31 878 przesyłek. Postęp był celowo wstrzymywany. Mieliśmy tylko jeden cel - aby nasze doświadczenie użytkownika było jak najbliższe rzeczywistości. Spędziliśmy niezliczone godziny obok naszych klientów, rozmawiając, obserwując, zadając pytania i ucząc się ich sposobów obsługi logistyki. Minęło 1,5 roku, zanim poczuliśmy się na tyle pewni, aby wdrożyć samodzielne dołączanie dla małych klientów i przekazać proces na autopilota.

To było w połowie 2020 roku, kiedy zaczęliśmy również badać nowe rynki na Łotwie i Litwie. Po raz kolejny nie dążyliśmy do szybkich liczb, raczej do zrozumienia, jak rynek różni się od tego, co widzieliśmy do tej pory. Zintegrowaliśmy nowych przewoźników, wyciągnęliśmy wnioski, dokonaliśmy korekt - teraz czujemy się gotowi, aby zwiększyć działania sprzedażowe i skalować się dalej. Był to nie tylko ekscytujący okres, ale także zweryfikował nasz model jako skalowalny. Potrzebne korekty nie były tak bardzo specyficzne dla rynku docelowego,raczej niezbędne do dalszego skalowania. I wygląda to bardzo obiecująco.